Recenzja telewizora Samsung QE55Q950RB – czy warto? Jeszcze do niedawna nie miałem telewizora i nie narzekałem na ten stan rzeczy. Dziś z kolei, gdy wszedłem w posiadanie telewizora Samsung QE55Q950RB, nie mógłbym sobie wyobrazić życia bez niego. Chodzi mi nie o ten model, ale ogólnie – o sprzęt tego typu. Jak jednak prezentuje się ten konkretny telewizor? Po kilku miesiącach, które z nim spędziłem i masie filmów, seriali oraz gier, które na nim wyświetliłem uważam, że jestem w stanie powiedzieć nieco więcej na jego temat.
Pierwsze wrażenia
Dla osoby, która telewizor ostatnio oglądała jakieś kilkanaście lat temu, pierwszy kontakt z modelem Samsung QE55Q950RB był prawdziwym szokiem – jeszcze przed wyjęciem go z kartonu. Okazało się bowiem, że jest gigantyczny. 55” robi swoje i muszę powiedzieć, że jest to rozmiar wręcz idealny.
Telewizor wygląda bardzo przyjemnie, robi niezwykle pozytywne pierwsze wrażenie. Jeszcze zanim tak właściwie się go uruchomi można zauważyć, że w znakomity sposób wpasowuje się on w otoczenie i stanie się integralną jego częścią. Nie inaczej jest po uruchomieniu go, kiedy to zachwyca jakością obrazu i głębią kolorów. Już po pierwszym uruchomieniu go przyszło mi przetestować tryb Ambient Mode i choć mogę powiedzieć, że jest on świetny, nie będę ukrywał – po kilku miesiącach już po niego nie sięgam. Nie wiem, czy wynika to z lenistwa, czy też oszczędności. Ot, fajny bajer, ale do ustawienia na wizytę gości lub teściowej.
Telewizor Samsung QE55Q950RB w akcji – jak się sprawdzał?
Po początkowej konfiguracji telewizora, przyszedł czas na jego testy w akcji. Początkowo w ruch poszła telewizja naziemna – tutaj było bardzo dobrze, choć oczywiście nie najlepiej. Nie jest to jednak wina samego telewizora, a rozdzielczości źródłowej – zwłaszcza tych kanałów, które nie wspierają chociażby rozdzielczości „HD” (tak, dalej takie istnieją). Odpalając na tym telewizorze Netflixa zrozumiałem, jak potężnym urządzeniem on jest. Seriale wyglądały zupełnie inaczej, aniżeli na niewielkim ekranie laptopa. Wow! Jasność obrazu, ilość detali, świetne i wyraziste kolory – to wszystko sprawiło, że nie mogłem się napatrzeć. Tak też zostało aż do tej pory. Jeżeli zatem chodzi o rzecz najważniejszą w każdym telewizorze, ten model od Samsunga sprawdza się w niej znakomicie i rzeczywiście jest telewizorem, na którym po prostu nie oszczędzano.
Dużo uwagi w materiałach reklamowych kieruje się do trybu Ambient Mode, mającego zastąpić czarną taflę ekranu czymś zgoła odmiennym, a zarazem sprawić, żeby telewizor po prostu nie był widoczny. Sprawdza się ona znakomicie i rzeczywiście spełnia swoją funkcję. Z tym, że z czasem staje się ona zaledwie zbędnym bajerem. Zwłaszcza gdy zauważa się, że telewizor wtedy czerpie prąd (zwłaszcza w przypadku wyświetlania obrazów, które – nie oszukujmy się – jest najbardziej efektowne).
Korzystając z telewizora Samsung QE55Q950RB miałem wrażenie, że nie wykorzystuję w pełni jego możliwości, limitowany źródłem obrazu. Cóż z tego, że wspiera on 8K, skoro materiały źródłowe są co najwyżej (jeśli mamy szczęście) w połowie tej rozdzielczości? Z jednej strony mnie to denerwuje (mimo inteligentnego upscale’ingu), a z drugiej – sprawia, że uważam ten telewizor za przyszłościowy. W końcu źródła obrazu do niego dojrzeją.
Samsung QE55Q950RB – zalety i wady po kilku miesiącach od zakupu
Po kilku miesiącach posiadania telewizora Samsung QE55Q950RB w swoim domu jestem w stanie określić jego wady i zalety – takie, na które zwraca się uwagę najczęściej, a które czy to stale cieszą, czy to niezmiernie irytują. Poniżej wypisuję te, które dawały mi się najbardziej we znaki.
- Samsung QE55Q950RB jest nieco za duży, przynajmniej na moje pomieszczenie (18m2). Dlatego też muszę stać czy siedzieć w maksymalnej możliwej odległości, by móc z niego komfortowo korzystać.
- Telewizor wyświetla obraz w 8K, a mniejszy podbija do tej rozdzielczości – używa przy tym Sztucznej Inteligencji. Mam co do tego mieszane uczucia, choć uważam to za zaletę.
- Telewizor nie posiada w zestawie uchwytu na ścianę, w związku z czym nie mogłem od razu go powiesić. Choć wystarczy ten spełniający standardy VESA, trzeba go sobie samodzielnie dokupić.
- Samsung QE55Q950RB to doskonała jakość obrazu, ostrość i jasność kolorów, ale i świetne kąty. Pod względem technicznym nie można na niego narzekać.
- Telewizor ten korzysta ze Smart Huba i One Remote. Korzysta się z niego bardzo wygodnie, a przeglądanie na nim Netflixa czy YouTube’a sprawia czystą przyjemność.
Podsumowanie
Telewizor Samsung QE55Q950RB jest produktem najwyższej możliwej jakości i choć kosztuje swoje, potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Dostarczyć, a właściwie dostarczać, gdyż robi to za każdym razem, gdy się go uruchomi. Podczas gdy z wieloma urządzeniami mam tak, że gdy minie „hype” na nie po prostu o nich zapominam i przestaję się nimi zachwycać, z tym telewizorem jest inaczej. Każdego dnia w ostatnim miesiącu nie mogłem wyjść z podziwu – Samsung spisał się po prostu świetnie. Ja więc ze swojej strony polecam, zaznaczając jednocześnie, że jego zakup wiąże się ze sporym wydatkiem. Jestem jednak przekonany, że to wybór nie na rok czy dwa, ale na długie lata stałego użytkowania.